niedziela, 17 listopada 2013
Zagmatwanie i ból
Dziwny tytuł nieprawdaż? Tylko chyba strasznie gdzieś tam prawdziwy. Dużo się dzieje, a zdarzenie, które myślałam że pomoże zagmatwało wszystko. Znowu pojawiło się tysiące pytań związanych z dwoma zdaniami. A co jeśli to sobie tylko wyobraziłam? A co jeśli te słowa źle odebrałam? A co jeśli mam o tym owej osobie której one też dotyczą powiedzieć?
Czy źle się czuję? Bardzo. Nie lubię łamać ludzi, na których mi zależy. Nawet rodziców. A musiałam to zrobić! Choć to i tak prawie nic nie dało. Ale dowiedziałam się choć jednej rzeczy. Ale czy było warto? Naprawdę sie zastanawiam. Niby nie da się niczego budować gdy nie ma szczerości. Ale czy słowa "Odpuść i tak nie odpowiem" nie s szczere? A może są na tyle, że mnie dręczą? Dla oderwania się czytam książkę J. McDowell'a. Czy fajna? Interesująca. Potrafi dobrze zająć myśli, bo trzeba się skupić na tym, co się czyta. I to chyba dobrze. Nie myślę o problemach, bólu. I chyba niech tak zostanie. Zamknąć się we własnym świecie myśli, modlitwy i żalu. Z nadzieją że ktoś kiedyś zauważy że coś jest nie tak i zacznie o mnie walczyć w momencie, w którym ja już nie mam siły.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz