czwartek, 30 stycznia 2014

Bezglutenowo

Nowa miłość, nowy początek. I nowe wyzwania. Nietolerancja glutenu drugiej strony. Więc i dla mnie dieta bezglutenowa. Ciekawie. No i jest cel. Poświęcenie. Nie jest ono ogromne. A przynajmniej ja go tak nie odbieram. Najpiękniej obrazuje to definicja miłości, o ile takową można tak naprawdę zdefiniować.
Posiadanie siebie w dawaniu siebie
Czy dużo zmian? I to jak! Ale mama rozumie i chyba nawet mnie wspiera. Więc nie jestem sama. I choćby dlatego wiem, że dam sobie radę. Dopóki będą ze mną ludzie, nie mam zamiaru sobie odpuszczać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz